Pan Mirek „Dializa otrzewnowa to dobre rozwiązanie nawet w czasach pandemii”

Pan  Mirek (l.61) od ponad 30 lat choruje na nadciśnienie tętnicze. Pomimo długotrwałego leczenia, 10 lata temu, przy okazji badań kontrolnych dowiedział się, że ma problem z nerkami. Natomiast 2 lata temu lekarz prowadzący uprzedził, że musi się liczyć z przejściem na dializy. Lekarz przedstawił panu Mirkowi opcje leczenia, opowiedział o hemodializie i dializie otrzewnowej.

I właśnie na początku tego roku przyszedł moment na podjęcie decyzji. Pan Mirek zdecydował się na dializę otrzewnową, którą można prowadzić w swoim własnym domu ręcznie lub automatycznie. Szalejąca pandemia nie przeszkodziła personelowi stacji rozpocząć proces wdrażania pana Mirka. W normalnych warunkach, przed rozpoczęcieciem samodzielnego dializowania się, praktyczne szkolenie każdy pacjent musi przejść. Zwykle odbywa się ono przez kilka dni w stacji dializ, w bezpośrednim kontakcie z pielęgniarką. Ale w sytuacji zagrożenia epidemicznego z powodu koronawirusa szkolenie musiało się odbyć z użyciem technik zdalnego łączenia stacji dializ z domem pana Mirka. Pacjent w ciągu kilku dni został przeszkolony zdalnie – zdobył wiedzę teoretyczną oraz nauczył się, jak praktycznie prowadzić automatyczną dializę otrzewnową w domu.

mirek przeszkolenia

 „Spotkałem się zdalnie z panią Magdą i panią pielęgniarką ze stacji dializ. Było to chyba pięć takich spotkań, podczas których nauczyłem się prowadzić dializy. Nawet egzamin na koniec tego kursu został przeprowadzony tak, że nie musiałem wychodzić z domu”

Dlaczego pan Mirek zdecydował się na dialize otrzewnową?

Ze względu na to, że pan Mirek chciał dalej prowadzić aktywne życie i nie zamierzał zmieniać wszystkiego z powodu leczenia nerkozastępczego, zdecydował się na dializę otrzewnową. Ta metoda daje mu poczucie wolności, niezależności od stacji dializ, szansę na kontyuowanie  aktywnego życia, jakie prowadził przed dializą.

„Mam działkę ponad 4 km od domu. Bardzo lubię na niej pracować, aktywnie odpoczywać. Odkąd dializuję się w domu podczas snu, nie mam problemu, żeby spędzać całe dnie na działce.”

Dializa otrzewnowa pozwala naszemu pacjentowi planować także dalsze wyjazdy, w tym zagranicę. Pan Mirek ma córkę na stałe mieszkającą w Norwegii. W tym roku to pandemia, a nie jego choroba  nie pozwoliła mu odwiedzić rodziny w Norwegii. Bardzo tego chciał i na pewno nie zrezygnuje, ponieważ wie, że dializę otrzewnową może zrobić w każdym miejscu, nawet bardzo daleko od stacji dializ.

Rozmawiałem z moim lekarzem. On powiedział mi, że w Norwegii jest oddział firmy, która tu w Polsce dostarcza mi płyny. Wszystko, czego potrzebuję do dializy firma  dostarczy, gdziekolwiek będę. Muszę tylko zabrać swój cykler. Więc nie ma problemu!”

Dializa otrzewnowa to metoda domowa, a automatycznie prowadzona dializa przy pomocy cyklera odbywa się w nocy, kiedy pacjent śpi. Dodatkowym udogodnieniem jest fakt, że dzięki nowemu telemedycznemu rozwiązaniu dializy pana Mirka są zdalnie monitorowane przez lekarza lub pielęgniarkę co oznacza, że po zakończeniu nocnej automatycznej dializy stacja otrzymuje raport z tego zabiegu i może sprawdzić, czy wszystko przebiegło prawidłowo. Jakiekolwiek nieprawidłowosci są natychmiast wychwytywane i jeśli jest taka konieczność - zdalnie zmieniane. Pan Mirek nie musi przyjeżdżać do szpitala.

Czuję się bardzo dobrze. Mam nadzieję, ze doczekam się przeszczepu, do którego się przygotowuję. Bez problemu radzę sobie z prowadzeniem samodzielnym dializy w domu. Prowadzę normalne życie i każdemu powiem, że nie ma się czego bać.”  

Szczególne korzyści zdalnego monitorowania dializy domowej w czasie pandemii

Należy podkreślić, że forma zdalnego monitorowania dializy otrzewnowej szczególnie sprawdza się w tak trudnych czasach, jak obecnie panująca pandemia. Dzięki niej pan Mirek do minimum ograniczył wizyty w szpitalu, co zmniejszyło potencjalne ryzyko zarażenia. Personel stacji dializ natomiast na bieżąco wiedział, co się dzieje i mógł czuwać nad bezpieczeństwem i prawidłowością prowadzenia zabiegów.

„Ja się czuję bezpiecznie. Wiem, że personel sprawdza, czy wszystko jest w porządku. A kiedy nie jest, a raz tak się zdażyło, to natychmiast wprowadza zmiany w przepisie dializy, żeby nie dopuścić do następnych problemów”

Pan Mirek cieszy się życiem pomimo dializ  

Numer materiału:  PLMP/MG2/20-0061

 Data zatwierdzenia : Sierpień 2020